Czy w szkole chodziliście chętnie do tablicy? Jeśli odpowiedź brzmi “tak”, mam coś dla Was. Lecz nawet ci z Was, którzy wspominają tę czynność z wątpliwym uśmiechem na twarzy, znajdą tu coś ciekawego. Pomysł jest banalnie prosty w realizacji, a jego trudność jest mniej więcej porównywalna z myciem zębów. Czyli wystarczą chęci i parę niezbędnych przyborów.
Wykonanie – to prostsze niż Ci się wydaje
Pierwsze co nam się przyda, to ramka do zdjęć. Polecam format A4, ale może być każdy inny który Wam pasuje. Kolejnym niezbędnym elementem jest samoprzylepna folia kredowa. Sprzedawana jest w rozmiarach 45 X 200 cm za ok 13-25 złotych. Zachęcam z korzystania z Allegro, gdzie można znaleźć znacznie niższe ceny.
Czas dopasować folię kredową do wybranej przez nas ramki. Dla maksymalnego ułatwienia polecam wyjąć “plecki” ramki lub samą szybę/pleksi i odrysować kształt na folię.
Przy odrysowywaniu zostawcie małe marginesy. Ułatwi to sprawę przy naklejaniu folii.
Przyklejanie, to chyba najtrudniejsza sprawa, co nie oznacza wcale, że jest to przesadnie skomplikowane. Cały “myk” polega na tym, aby robić to powoli i usuwać na bieżąco pęcherzyki powietrza, które mogą się pojawić. Nawet jeśli popełnicie błąd i nierówno nakleicie folię, nie przejmujcie się tym. Ten materiał można bez większego wysiłku odkleić, a użyty klej pozwala na wielokrotne jej naklejanie.
Trzeba jeszcze ściąć marginesy, które wcześniej zostawiliśmy, tak aby łatwo było je założyć.
Na koniec całość oprawiamy.
Folia kredowa – inspiracje
To tylko jeden przykład. Tak naprawdę ogranicza Was jedynie wyobraźnia i ilość ramek. Sama folia kredowa jest tania, więc dajcie się ponieść swojej fantazji. Zachęcam Was również do przypomnienia sobie wpisu Karoliny, w którym opisuje jak wykonać bardzo pomysłowe ozdoby świąteczne.