Jesień to czas przez niektórych kochany a przez innych nienawidzony i na ten temat już pisałyśmy na blogu. Jest to jednak pora roku jak każda inna i posiadacze ogrodów nie uciekną przed pracami, które trzeba wykonać. Wśród jesiennych prac ogrodowych są jednak takie, które pomimo deszczowej pogody i marznących dłoni, da się lubić, a mowa tu o sadzeniu cebulek kwiatowych. Są one zwiastunem wiosny, ale by się nimi cieszyć trzeba zaplanować to już jesienią.
Macie już cebule swoich ulubionych kwiatów, których z niecierpliwością będziecie wyczekiwać wiosną? Jeśli nie, służymy pomocą :)
W jakie cebule należy się zaopatrzyć?
Do sadzenia wybieramy tylko cebule duże, zdrowe, nieuszkodzone i jędrne. Te na których widać plamy, nacieki lub są miękkie należy wyrzucić. Nie mogą mieć też wyrośniętych liści i korzeni. Im większe i zdrowsze cebule posadzimy, tym ładniejsze będą kwiaty. Przed posadzeniem warto je namoczyć na pół godziny w roztworze środka grzybobójczego, który kupujemy w sklepie ogrodniczym (np. Kap-tan, Topsin). Jest to tzw. zaprawianie cebul. Bez tego prostego zabiegu część cebul może zostać zniszczona przez choroby grzybowe i nasza praca pójdzie na marne. Ważne jest również to, aby wybrać odpowiedniego dystrybutora cebulek. My co roku zaopatrujemy się w firmie Benex i jeszcze ani razu nas nie zawiodła :)
Rośliny cebulowe kwitnące wiosną należą do grupy roślin, które aby zakwitnąć potrzebują, żeby ich cebule przemarzły czyli uległy stratyfikacji. Dlatego też rośliny te sadzimy, w zależności od gatunku, na przełomie września i października. Są jednak wyjątki. Już z końcem sierpnia sadzimy cebule zimowitów i krokusów jesiennych. Sierpień to również dobry czas na sadzenie narcyzów, korony cesarskiej czy szachownicy. Zdążą się one dobrze ukorzenić przed nadejściem zimy.
Co jeśli minie już październik, a my mamy jeszcze nie posadzone cebulki? Spokojnie! Cebulki możemy posadzić również w późniejszym terminie, nawet w listopadzie, jeśli tylko ziemia nie jest jeszcze zamarznięta.
Poniżej przedstawiam listę gatunków, które należy sadzić w terminie jesiennym.
Od sierpnia do października
- wielkokwiatowe przebiśniegi (Galanthus),
- hiacynty (Hyacinthus),
- lilię bulwkowatą (Lilium bulbiferum),
- szafirki (Muscari),
- karłowe narcyzy (Narcissus),
- ornitogallum (Ornithogallum),
- puszkinię (Puschkinia).
Od sierpnia do listopada
- czosnek modry, złocisty i karatawski (Allium cyaneum, moly, karataviense),
- cebulica syberyjska (Scilla sibirica).
Wrzesień-październik
- tulipan (Tulipa).
Od października
- niektóre mieczyki (Gladiolus communis i palustris – oba także w kwietniu),
- lilię wspaniałą i tygrysią (Lilium speciosum i tigrinum).
Jak wybrać odpowiednie cebule?
Jak sadzimy cebule?
Rośliny cebulowe powinny być sadzone grupami, najlepiej w towarzystwie innych gatunków roślin ozdobnych (np. bylin i traw). Rośliny o drobnych cebulkach, takie jak na przykład przebiśniegi, śnieżyce, krokusy, czy cebulice, można sadzić również w sąsiedztwie drzew i krzewów liściastych (np. obsadzając je dookoła). Wyższe gatunki, takie jak na przykład korony cesarskie i lilie można jednak sadzić pojedynczo, a nie grupowo.
Miejsce, w którym planujemy nasadzenia roślin cebulowych należy najpierw dokładnie odchwaścić, a potem przygotować podłoże. Jeżeli ziemia jest gliniasta, to warto dodać do niej piasek i kompost, a potem przekopać. Jeśli natomiast ziemia jest piaszczysta to trzeba ją przemieszać z kompostem (w proporcjach 1:1) lub zwięzłą ziemią i kompostem (w proporcjach 2:1:2). Warto tez zbadać pH gleby – dla roślin cebulowych najlepsze jest pH obojętne (6,8-7,2).
Ważne jest na jakiej głębokości posadzimy poszczególne cebulki. Jest to uwarunkowane głównie wielkością cebul. Przyjęte jest, że cebule sadzimy na głębokości odpowiadającej 2- 3-krotnej wysokości poszczególnej cebuli. Na glebach piaszczystych cebulki możemy zasadzić trochę głębiej, na glebach ciężkich trochę płycej.
Niezależnie od sposobu sadzenia (do bruzdy powstającej za szpadlem, rowków lub do pojedynczych dołków) cebulki kwiatowe trzeba sadzić starannie i najważniejsze – zawsze piętką do dołu. Sadząc kilka cebul jednego gatunku lub różnych gatunków wymagających tej samej głębokości, najlepiej sadzić je w jednym dołku. W tym celu z powierzchni pola przeznaczonego pod sadzenie zdejmuje się górną warstwę gleby na pożądaną głębokość. Następnie lekko spulchnia się dno zagonu i delikatnie wciska cebule w ziemię. Całość przysypuje się ostrożnie wcześniej zdjętą ziemią. Jeśli na dnie dołka układamy dodatkowo warstwę odsączającą grubości około 3 cm ze żwiru lub gruboziarnistego piasku, która zabezpieczy cebule przed gniciem. Na koniec wyrównujemy powierzchnię, dosyć mocno ją oklepując.
Przy sadzeniu cebul możemy wykorzystać specjalnie do tego przeznaczone koszyczki. Mogą być plastikowe lub druciane. Zabezpieczają one cebule przed myszami polnymi i nornicami, którym bardzo smakują soczyste cebulki i zimą chętnie się nimi żywią. Ponadto koszyczki ułatwiają wyjmowanie cebul z ziemi, trudniej je wtedy uszkodzić szpadlem lub łopatką. Nie ma też obawy, że któraś cebulka się zawieruszy i na pewno nie pomieszają się nam poszczególne odmiany. Koszyk z drobnooczkowej siatki drucianej można też wykonać własnoręcznie lub po prostu wyłożyć siatką dno i boki dołka.
Nie tylko na rabacie- cebulowe w trawniku
Sadząc cebule na trawniku najpierw wyznaczamy miejsce sadzenia i usuwamy część murawy, następnie ziemię pod nią spulchniamy na głębokość dwukrotnie większą niż głębokość na jakiej będziemy sadzić cebule. W wykopanym dołku sadzimy cebule. Po sadzeniu powierzchnie zasypanego dołka przykrywamy odłożonym na bok kawałkiem darni, delikatnie go udeptując. Sadzenie większych cebul znacznie ułatwia sadzarka. Przy jej pomocy wycinamy w darni otwór, wkładamy do niego cebulkę, zakrywamy czopem z wyciętej darni i przydeptujemy. Do upiększenia trawnika nadają się tylko te gatunki, które kwitną bardzo wcześnie na wiosnę, ich liście zdążą zżółknąć jeszcze przed pierwszym koszeniem trawy- np. krokusy.
Byle do wiosny!
I nie pozostaje nam nic innego jak czekać na wiosnę i wypatrywać naszych cebulowych nasadzeń, na prawdę warto poświęcić trochę czasu jesienią, by nasz ogród wiosną wyglądał tak….