Fotografia krajobrazowa, to chyba najczęściej wykonywany rodzaj fotografii. Oczywiście zaraz po selfie. Nic dziwnego skoro podróżujemy, a ciekawych i urokliwych miejsc jest cała masa. Pamięć potrafi zawodzić, dlatego tak chętnie sięgamy po cyfrowy zapis wspomnień. Pomijam selfie “pstrykane” w częstotliwości jakiej nie powstydziłby się dzięcioł. Nie ma nic złego w samej fotografii typu “selfie”. Chodzi bardziej o bezmyślną produkcję zdjęć, które nic kompletnie nie wnoszą do naszego życia.
A więc zaczynamy!
Dziś będzie trochę o fotografii krajobrazowej. Świadomej fotografii, bo o zwykłych “fotkach” robionych od “czapy” już wystarczająco dużo napisałem w pierwszym akapicie. A więc tak. Fotografia krajobrazowa jak z resztą każda inna, wymaga przede wszystkim poprawnej i ciekawej kompozycji. Poprawnej czyli korzystającej z tak zwanej boskiej proporcji lub trójpodziału. Jest to tak istotne, gdyż elementy stworzone według tej reguły, są dla nas najbardziej atrakcyjne wizualnie. Tak po prostu jest i z tym się nie dyskutuje. To taka sama zasada jak ta, że 2+2=4.
Tak prezentuje się trójpodział.
Miejsca przecięcia się linii, są mocnymi punktami obrazu, w których powinniśmy skupiać najbardziej istotne elementy całej fotografii. Warto również pamiętać, że większość ludzi czyta od lewej do prawej. Taka osoba patrząc na fotografię w sposób bardzo naturalny kieruje wzrok od lewej do prawej. Warto więc pamiętać o tej zasadzie umieszczając istotne elementy fotografii po lewej stronie. Sprawdźcie w swoich aparatach czy macie opcje wyświetlania siatki trójpodziału bezpośrednio na podglądzie. Ta opcja bardzo ułatwia komponowanie kadru. Po prostu jeśli fotografujemy horyzont, a większość kadru pokrywać będzie to co pod nim, ustawiamy wówczas górną linię siatki na linii horyzontu.
Lecz jeśli chcemy aby większość kadru wypełniła przestrzeń nad nim, wtedy horyzont ustalamy dolną linią trójpodziału.
Zacznij planować kadry
Jeśli mamy już wybrany kadr, powinniśmy zadbać o kolejny bardzo ważny element. Musimy sprawić aby zdjęcie wydawało się przestrzenne. Wydobycie głębi obrazu z fotografii, która jest płaska wymaga nieco wprawy. Nie jest to jednak nic przesadnie trudnego. W osiągnięciu głębi bardzo pomoże nam kadr, który już na “starcie” będzie różnorodny. Chodzi o takie zaplanowanie, aby pojawiały się elementy zarówno na pierwszym drugim jak i trzecim planie. Pamiętajcie o tym, aby plany były wyraźnie zaznaczone i identyfikowalne.
Kolejnym „trikiem” znanym doskonale osobom, które malują lub rysują, są linie perspektywy. Ich umiejętne poprowadzenie przez kadr, zapewni nam efekt głębi. Takimi liniami może być droga, pas zieleni, rzeka a nawet smugi kondensacyjne. W zasadzie to wszystko odpowiednio poprowadzone, wydobędzie głębie z obrazu.
Fotografia krajobrazowa – zasady są po to, żeby je łamać
Powiecie zaraz, że fotografia to nic tylko ustawianie horyzontu raz na górnej raz na dolnej linii trójpodziału. Nic bardziej mylnego. Wszystkie te zasady trzeba znać, aby świadomie fotografować. Tylko umiejętne wykorzystywanie omówionych wyżej zasad pozwoli na w pełni świadome ich łamanie. Reguła, że zasady są po to, żeby je łamać, obowiązuje także w fotografii. Lecz tak jak i w życiu, zasady można łamać, ale tylko w sposób w pełni świadomy i uzasadniony.
Sami widzicie, że fotografia krajobrazowa to nic innego jak dobra zabawa połączona z jeszcze lepszymi widokami. Łączy przyjemne z pożytecznym. Na zakończenie odsyłam Was jeszcze do galerii z cyklu „Top 10„. Nadmienię jeszcze, że kolejny poradnik będzie ściśle powiązany z moim wcześniejszym wpisem, dlatego zachęcam zapoznać się z nim, lub przypomnieć sobie (PODSTAWY W FOTOGRAFII – CZAS NAŚWIETLANIA, PRZYSŁONA, ISO).