Dzisiaj opowiem Wam jak dbać o lawendy, aby swoim pokrojem i intensywnym kwitnieniem zdobiły nasze ogrody, a nie działały drażniąco. Na wstępie chciałbym zachęcić do zadawania pytań w komentarzach, chętnie pomogę w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, „kto pyta nie błądzi” ;)
Po pierwsze musimy pamiętać, że nieregularne przycinanie lawendy powoduje, iż jej pokrój stanie się mało zwarty, a kwitnienie będzie coraz mniej obfite. Nieprzycinane krzewinki z biegiem lat stają się coraz bardziej rozpierzchłe, łysieją w środku i znacznie tracą na urodzie. Warto więc poświęcić im trochę czasu i regularnie je przycinać, a na pewno odwdzięczą się obfitym kwitnieniem i zwartym pokrojem. Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądają pola lawend, które są systematycznie pielęgnowane.
I pamiętajcie, że każdy może mieć w swoim ogrodzie takie piękne lawendy, musicie je tylko regularnie przycinać. Postaram się przybliżyć Wam trochę temat pielęgnacji tych wdzięcznych roślin.
Młode rośliny w pierwszych miesiącach od posadzenia nie wymagają zbytniego cięcia, ponieważ są już zazwyczaj uformowane w szkółkach. Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda idealna sadzonka lawendy, która przy odpowiedniej pielęgnacji (i oczywiście odpowiednio dobranym stanowisku posadzenia) ma szansę na piękny rozrost.
Jeżeli w naszym ogrodzie znajdą się takie młode sadzonki, to w trakcie trwania sezonu musimy dbać tylko o to aby systematycznie ucinać przekwitnięte kwiatostany. Dzięki temu nasza lawenda będzie ‚wypuszczała’ nowe zawiązki kwiatowe, a zatem przedłużymy jej kwitnienie.
W pierwszych 2-3 latach od posadzenia, przed zimą musimy pamiętać o okryciu naszych sadzonek agrowłókniną. Ten zabieg zapobiegnie przemarzaniu pędów. Następnie pierwszej wiosny po posadzeniu, kiedy są już plusowe temperatury, zaczynamy właściwe cięcie lawendy. Wtedy też skracamy nasze krzewinki mniej więcej o 1/3 długości, tak jak na schemacie poniżej.
Nie bójmy się tego ‚radykalnego’ cięcia, ponieważ nasza lawenda, będzie miała dzięki temu więcej miejsca na tworzenie nowych łodyg. Ten zabieg sprawi, że nawet u podstawy krzewinki wypuszczą dużo nowych pędów kształtujących gęstą koronę.
W trakcie kwitnienia, jak już wspomniałem wyżej, należy obcinać przekwitnięte kwiatostany, by wydłużyć czas pojawiania się nowych zawiązków kwiatowych.
Jeżeli w trakcie sezonu zajdzie potrzeba, to możemy przeprowadzić niewielkie cięcia formujące: usunąć chore, złamane lub uszkodzone pędy, a pozostałe skrócić tak, by nadać roślinie ładny kształt. Pamiętajmy jednak, aby takie zabiegi wykonywać najpóźniej do września, ponieważ lawenda musi mieć czas na zabliźnienie ran po cięciu.
W następnych latach każdej wiosny, rośliny należy przycinać o 1/2 długości zeszłorocznych pędów. Pomoże to zachować ładny pokrój i pobudzi nasze krzewinki do wzrostu.
Jeżeli będziemy pamiętać o systematyczności przycinania, to nasze rośliny na pewno będą cieszyły pięknymi kwiatami przez całe lato.
Jeszcze raz zachęcam do zadawania pytań, służę pomocą :)
Pamiętajmy też o niezwykłym zapachu lawendy. Ścięte kwiatostany możemy związać w pęczki i powiesić np. na tarasie lub w domu, a ich intensywny zapach na pewno przypomni lato. Poniżej możecie zobaczyć kilka lawendowych inspiracji, w których zastosowano ścięte kwiatostany.
Jak widzicie poniżej lawenda ma również zastosowanie w gastronomii :)
Źródła zdjęć: pinterest.com
Co powinnam teraz zrobić, zasadziłam lawendę na wiosnę, obecnie ma jeszcze kwiaty, czy mogę tylko okryć włókniną, czy obciąć wcześniej kwiaty.
Pani Iwono, spokojnie lawenda może poczekać do wiosny :) ja sama mam na balkonie jeszcze kwitnący egzemplarz i zrobię dokładnie tak jak Pani napisała. Okryje włókniną i na wiosnę zetnę kwiaty i uformuję ją :) Pozdrawiam serdecznie!
Proszę o pomoc. Co z lawenda która jeszcze cała nie zakwitła. Ma sporo pączków. Dodam że w tym roku posadzona i raz już była cięta. I teraz nie wiem czy czekać aż cała zakwitnie i ja przyciąć czy ciąć teraz czy dopiero na wiosnę?
Dzień dobry Pani Diano, jeżeli są jeszcze pączki to proszę się tym nie przejmować :) u mnie na balkonie też ma jeszcze sporo pączków i ja poczekam az cos zakwitnie. A ciąć będę dopiero na wiosnę :)
Chciałabym uzyskać taki bajeczny efekt jak na fotografiach. Niestety ogród za duży nie jest i kwiatki w nim liche, ale właśnie poświęcam sporo czasu na zasadzenie kwiatów – tych nowych i wypielęgnowanie tych starych. Ogrodem nie miał kto się zajmować, ale gdyby udało mi się uzyskac taki efekt jak an zdjęciach, byłabym wniebowzięta :) Pozdrawiam!!
Na pewno się uda :) Do roślin trzeba duuuużo cierpliwości i przede wszystkim miłości, jeżeli to poczują to na pewno odwdzięczą się pięknym kwitnieniem :)
witam mam pytanie odnosnie lawendy -dostaław w zeszłym roku sadzonki lawendy ktore były bardzo rozłożyste i takie posadziłam -wrzesień 2014. A były one siane z nasion bodajrze wrzesień 2013. czy zeby ja ładnie uformowac to musze ja obciac ???jesli tak to na jaka długosc??????-bo niektóre te boczne rozłozyste łodyzki maja długosc ok 20-25-30 cm.
Pozdrawiam
Pani Justyno Pani lawendy należało by skrócić teraz wiosną tak mniej więcej o 1/3 długości żeby powstała niewielka ‚półkula’ :) Jeżeli boczne odrosty są dłuższe niż pozostałe gałązki to proszę je obciąć dorównując do reszty pędów. Nie musi się Pani bać cięcia, ponieważ lawenda je dobrze znosi :)
Powiem Ci tak . Piszesz Ciekawie z pasją. Ale nie jest łatwo do Ciebie trafić. Moja rada taka; Udzielaj się na FO i w stopce daj adres do blogu. Znacznie więcej ludzi tu trafi i wtedy jest możliwa jakaś dyskusja. A tak te ciekawe tematy zginą w powodzi podobnych blogów.