Jak już mogliście dowiedzieć się z naszego facebooka, firma Green Design ponownie zawitała do Homewell Apartments Poznań! Tym razem na dłużej :) Opis wcześniejszej wizyty oraz zdjęcia znajdziecie tutaj.
Stara Piekarnia Poznań
Tym razem projekt w Piotrowicach koło Poznania skierował nas ponownie na nocleg w Starej Piekarni w centrum stolicy województwa wielkopolskiego. Jasne i przestronne wnętrza urzekły mnie od samego wejścia. Tyle światła i przestrzeni, utrzymany jednolity klimat zachęca do odpoczynku przy dobrej kawie. Uwielbiam, jak jest tak przestronnie i słonecznie. A do tego czekały na nas piękne wiosenne tulipany :)
Wejście do apartamentu wyglądało dokładnie tak jak ostatnio: kod dostępu przesłany sms-em – jak dla mnie super, nie muszę się martwić, że np. zgubię klucz podczas zwiedzania.
Apartament składa się salonu z aneksem kuchennym, przylegającej, oddzielonej szklaną ściną sypialni, oddzielnego pokoju oraz łazienki. W salonie możemy wygodnie się rozsiąść w miękkiej kanapie, zjeść przygotowany w kuchni (dobrze wyposażonej: lodówka, zmywarka, zlew kuchenny, piekarnik, kuchenka indukcyjna, czajnik, ekspres do kawy) posiłek przy dużym okrągłym stole (znajdujące się przy nim krzesła są naprawdę wygodne!).
W sypialni podobała mi się lustrzana szafa – powiększa to wnętrze. W oddzielnym pokoju czekają na gości dwa wygodne jednoosobowe łóżka, przy których stoją bardzo stylowe stoliki nocne. Każde łóżko ma swoją indywidualną lampę – można spokojnie czytać książkę przed snem.
Wielkim plusem jest też lokalizacja. Samiutkie centrum (co możecie zobaczyć na zdjęciu widoku z okna). Kilka minut wystarczy, aby dreptać wybrukowanymi uliczkami między kamienicami starego miasta. A co za tym idzie? Mnóstwo klimatycznych restauracji i knajpek – czyli mojego, i myślę, że nie tylko mojego, ulubionego punktu każdej podróży! Oczywiście skorzystałyśmy z ich bliskiego sąsiedztwa i sobie chwalimy :)
Apartament jest dobrze wyposażony- znajdziemy nawet pralkę, suszarkę, deskę do prasowania (szczególnie przydatna, gdy koszula nie przetrwa podróży w walizce). Przyjemne akcenty, które przyciągają uwagę (tak jak te wieszaczki na kurtki- już na samym wejściu jest na czym oko zawiesić, są urocze) nie przytłaczają i nie „bałaganią” wnętrza, podkreślają jego indywidualny charakter. Wszystko jest przemyślane i zgrane. Mocniejszym akcentem i głównymi skrzypcami jest z pewnością kanapa- odważna i mocna.
Kilka rzeczy nam jednak nie pasowało, takich jak: prysznic – podczas kąpieli, ponieważ woda była w całej łazience, prawdopodobnie przez brak odpowiedniego wydzielenia go od pozostałej części łazienki. W kuchni zaś przydałaby się jakaś ściereczka lub chociaż ręczniki kuchenne. Podczas gotowania odczułyśmy ich brak. Dodatkowo, pomimo iż uwielbiam duże przeszklenia, mi osobiście brakowało firanek. Mimo rolet na oknach czułam, że jest trochę „łyso” i myślę, że lekkie długie firanki zmieniłyby to odczucie. Jeśli jesteśmy przy wnętrzach- sypialnia przy salonie, chociaż wydzielona szklaną ścianką, jest trochę mało przytulna i brakuje w niej intymności. To takie nasze przemyślenia, po dwóch dniach pobytu.
Miejsce bardzo przyjemne i z pewnością godne polecenia :) Mamy nadzieję, że skorzystamy jeszcze nie raz, a już teraz, sami możecie zarezerwować ten apartament tutaj.