Jeszcze niedawno listopad uraczył nas zimową aurą, a ja spiesząc z pomocą podrzuciłam Wam garść inspiracji jak rozgrzać się zimą. Jak już wspominałam w naszym rankingu wygrała czekolada na gorąco w lekko pikantnej korzennej wersji.
Jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości (choć zakładam, że nie) co do spożywania czekolady w jakiejkolwiek postaci to pragnę Was uspokoić – ja naczelny czekoladoholik znalazłam na to usprawiedliwienie! I to jakie! Czekolada nie tylko dobrze smakuje i poprawia samopoczucie, ale ma także korzystny wpływ na zdrowie człowieka. Zawiera witaminy: A, B1, B2, B3, E i PP oraz substancje działające stymulująco takie jak teobromina, czy kofeina. Ta druga oczyszcza skórę z toksyn, działa wyszczuplająco i antycellulitowo, a także przyspiesza zmniejszanie obrzęków.
Dzięki fenylotylaminie, po zjedzeniu czekolady wzrasta w organizmie poziom serotoniny i endorfin. Za sprawą serotoniny czujemy się odprężenie, zrelaksowani, bo przeciwdziała ona depresji i zmniejsza podatność na schorzenia układu nerwowego. Endorfiny z kolei to tak zwane „hormony szczęścia”, które poprawiają nastrój i potęgują odczuwanie przyjemności. Duża zawartość magnezu, szczególnie w gorzkiej czekoladzie, ułatwia wchłanianie wapnia, oraz przeciwdziała stresom, a żelazo, cynk i wapń przyspieszają krążenie krwi w organizmie. Czekolada zawiera także flawonoidy, które opóźniają procesy starzenia i neutralizują działanie wolnych rodników. Podnoszą też odporność organizmu, uelastyczniają ściany tętnic, zapobiegają zmianom miażdżycowym, rozkurczają naczynia ułatwiając przepływ krwi. Wystarczy zjedzenie kilku kostek ciemnej czekolady dziennie, by choć w pewnym stopniu ochronić skórę przed promieniami ultrafioletowymi zawartymi w świetle słonecznym. Czekolada wzmacnia nasze serce i układ krwionośny, działa przeciwzakrzepowo, zmniejsza ryzyko zawału serca, chorób nowotworowych oraz pobudza pracę nerek.
Oczywiście, jak wszystko, tak i czekolada powinna być spożywana w umiarkowanych ilościach, ponieważ zawiera dużo kalorii, cukru oraz tłuszczu, a jej nadmiar może więc szkodliwie wpłynąć na nasz organizm. Gorzka czekolada zawiera więcej kakao, a zdecydowanie mniej cukru niż mleczna czekolada. Zatem dla zdrowia lepiej sięgnąć po gorzką czekoladę.
Korzenna czekolada na gorąco z lekką pikantną nutką
SKŁADNIKI (2 – 4 PORCJE)
- 250 ml mleka
- 5 łyżek śmietanki kremowej 30%
- 1/3 łyżeczki chili w proszku lub kawałek papryczki chili
- 1/3 łyżeczki cynamonu w proszku lub kawałek kory cynamonu
- 100 g gorzkiej lub deserowej czekolady
- 2 – 3 łyżki cukru
- bita śmietana (śmietana kremowa 30% ubita z cukrem pudrem)
- płatki chili lub kakao lub cynamon
PRZYGOTOWANIE
- Do rondelka wlać mleko i śmietankę, dodać cukier, ostrą paprykę i cynamon. Podgrzewać na średnim ogniu aż cukier się rozpuści i mleko zacznie się gotować przy brzegach rondelka. W międzyczasie co chwilę zamieszać.
- Czekoladę posiekać na małe kawałeczki i wsypać do gorącego mleka. Podgrzewać na średnim ogniu cały czas mieszając aż czekolada się rozpuści, zagotować. Pogotować na małym ogniu przez kilka minut, aż czekolada będzie gładka i kremowa.
- Podawać w małych filiżankach. Udekorować śmietanką kremówką ubitą z cukrem pudrem.
Smacznego!