Życie na naszej planecie – recenzja książki D. Attenborough

Jeśli weźmiecie tą książkę pierwszy raz do ręki i spojrzycie na okładkę, zapewne rzuci Wam się w oczy, oczywiście zaraz po tytule i autorze, zdanie Krystyny Czubówny, które brzmi „Tę książkę powinien przeczytać każdy”. I pojawi się zapewne również chwila konsternacji i pytania – ale dlaczego każdy? Co w niej jest takiego, że ja i wiele innych osób mamy po nią sięgnąć? Nie odpowiem Wam na to pytanie. Chciałabym, żeby chociaż część z Was sięgnęła po nią i sama odpowiedziała sobie na to pytanie. Ja jedynie postaram się przybliżyć Was do decyzji, żeby pochylić się nad tą lekturę. I powiem więcej – gwarantuję, że pochłoniecie ją z zapartym tchem, po czym eksploduje Wam głowa od ilości informacji i wniosków jakie się nasuną kiedy skończycie ją czytać.

O autorze

David Attenborough – jest najbardziej znanym twórcą filmów przyrodniczych. Jego kariera przyrodnika i dziennikarza trwa już blisko siódmą dekadę. W 1952 roku rozpoczął swoją przygodę z raczkującą wówczas stacją BBC. W 1985 roku otrzymał tytuł szlachecki, a w 2005 roku brytyjski Order Zasługi. Jest członkiem Towarzystwa Królewskiego w Londynie i angażuje się w kwestie związane z ochroną planety i malejącą populacją gatunków.

„W chwili, kiedy to piszę, mam dziewięćdziesiąt cztery lata. Przeżyłem naprawdę niezwykłe życie. Dopiero teraz to do mnie dociera. Miałem szczęście.”

Część pierwsza

Została nazwana Zeznaniami naocznego świadka i przedstawia życie autora, jego początki w stacji BBC oraz spostrzeżenia z otaczającego go świata. Rozdział ten został podzielony na konkretne roki, a dokładnie 1937, 1954, 1960, 1968, 1971, 1978, 1989, 1997, 2011 i 2020. Mamy tutaj dużo opisów przyrody, naturalnych, dzikich środowisk, oceanów czy pięknych raf koralowych. Autor tłumaczy też różne zjawiska, takie jak zbieranie się ławicy ryb, wymierania raf, zachowania małp i wiele wiele innych. Ten rozdział jest zdecydowanie jednym z najłagodniejszych i najprzyjemniejszych. W następnych częściach dzieje się już o wiele więcej rzeczy, które zaczynają otwierać oczy.

Część druga

To podróż przez to, co nas czeka, jeśli nie zmienimy swojego postępowania. Tutaj nie przeczytacie żadnego pozytywu, żadnego zdania, które da Wam nadzieję, że może być dobrze. Ten rozdział w trochę brutalny sposób przedstawia, co się wydarzy, jeśli nie zmienimy swojego postępowania. I nie jest to wizja na najbliższe 100 czy 200 lat, ale na 10, 20, 30 i 60 lat. Nie ukrywam, że to, co zostało opisane w tym rozdziale mnie zszokowało, ale też sprawiło, żebym pochylić się nad tym rozdziałem trochę dłużej. Zrozumieć wszystkie poruszane zagadnienia i zastanowić się najpierw samemu, co mogę zrobić, aby do tego nie doszło. Dopiero później przeszłam do części trzeciej.

Część trzecia

To wizja przyszłości i opowieść o tym, w jaki sposób możemy przywrócić dziką przyrodę. Dużo jest tutaj o paliwach kopalnych, o rozwoju przemysłu, odnawialnych źródłach energii, rybołóstwie, dzikich terenach, demografii i po prostu o życiu. Autor w bardzo interesujący sposób opowiada o występowaniu wielu zjawisk w naturze – tłumaczy skąd się wzieły, jak powstają, do czego prowadzą, co dają dobrego, ale i co złego, a na koniec mówi o tym, co możemy zrobić, żeby wyciągnąć same pozytywy i nie dopuścić do zniszczenia naszej pięknej planety. Część trzecia nie jest ostatnią, po niej są jeszcze wnioski. Ale te niech zostaną tajemnicą dopóki nie sięgniecie po tą książkę :)

Podsumowanie

Może będę banalna, ale powiem Wam jedno – zdecydowanie KAŻDY powinien przeczytać tą książkę. I nie chodzi tutaj o sam fakt wzięcia książki do ręki, przeczytania, odłożenia na półkę i chwalenia się tym, że się ją przeczytało. Tutaj chodzi o coś więcej. O zrozumienie sedna tej książki, jej przesłania i jej wpływu na nasze dalsze postępowanie. Ta książka to genialna podróż przez to co było, co mamy obecnie i MOŻE się wydarzyć. Nie, nie pomyliłam się. Opisane tam rzeczy mogą się wydarzyć, ale nie musi. Wszystko zależy od nas. To my, ludzie, jesteśmy odpowiedzialni za to, co dzieje się ze środowiskiem nturalnym. Z przyrodą, gatunkami zwierząt i roślin, atmosferą. Ale to także MY, mamy wpływ na to, aby odwrócić bieg niektórych zdarzeń. Jeszcze nie jest na to za późno.

Pod zdjęciem autora umieściłam cytat, nie bez powodu. Kiedy przeczytanie go raz, drugi czy nawet trzeci przed przeczytaniem tej książki, niewiele z niego wyniesiecie. Okrutne, ale prawdziwe. Dopiero kiedy wgryziecie się w książkę i zaczniecie ją czytać, w międzyczasie także analizować niektóre wydarzenia i wspomnienia autora, wtedy dopiero dokładnie zrozumiecie co chciał przez to powiedzieć.

Z cichą nadzieją liczę na to, że niektórzy z Was sięgną po tą lekturę. I nie będą żałować.

26 kwietnia 2021|Bez kategorii, Przemyślenia, Zielona czytelnia|0 komentarzy
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments