W kolejnym wpisie z cyklu „Ziołowy ogródek ” przedstawię Wam kilka możliwości wykorzystania potencjału ziół, nie tylko w postaci „na świeżo”. Skoro wiemy już jak założyć ziołowy ogródek i jak go w kreatywny sposób oznaczyć, dziś trochę w temacie konsumpcji – czyli ziołowe przetwory. Przechowanie ziół będzie niezbędne, aby w pełni wykorzystać potencjał naszych plantacji, nie tylko w sezonie.
ZIOŁOWA OLIWA
Bardzo prostą możliwością na przechowywanie ziół jest zanurzenie ich w oliwie. Prostą i zarazem estetyczną, takie piękne buteleczki ozdobią każdą kuchnię :) Co musimy zrobić? Przede wszystkim powinniśmy przygotować czystą, wyparzoną (dokładnie wysuszoną i ostudzoną) zakręcaną lub zatykaną butelkę z ciemnego szkła – oliwa utlenia się pod wpływem światła. W sklepie powinniśmy kupić oliwę extra virgin, o nieco zielonkawym (zrobiona z młodych oliwek) lub żółtawym zabarwieniu (nieco delikatniejsza). Do butelki należy wsadzić gałązki tymianku (wyśmienity dodatek do dań z kurczaka), rozmarynu (szczególnie pasuje do dziczyzny), bazylii itp. Zioła myjemy, dokładnie osuszamy i zalewamy oliwą. Musimy pamiętać również o tym, aby przechowywać ją w ciemnym miejscu. Sam aromat ziół w oliwie powinien być wyczuwalny po około tygodniu.
MROŻONE KOSTKI ZIOŁOWE
To chyba najbardziej zaskakujący sposób na przechowywanie ziół jaki znalazłam! W życiu bym nie wpadła na to, że można je przechowywać w taki sposób, ale może to dlatego , że mam uraz do mrożonych ziół po tym jak w dzieciństwie znajdowałam koperek w pudełku po lodach (ale kto z nas chociaż raz nie przeżył takiego rozczarowania? :) ). Myślę, że ten sposób na przechowywanie ziół przełamie złe wspomnienia :) Mrożone kostki ziołowe to doskonały sposób na przechowanie świeżości ziół na zimowy okres. Wystarczy odrobina dobrej jakości oliwy z oliwek i świeże pachnące zioła zamrożone w kostkach a w środku zimy te żółte cudeńka rzucone na patelnie, podgrzane i wymieszane z potrawą przeniosą nas do pełni lata.
Zioła dokładnie płuczemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Obrywamy je z gałązek, możemy posiekać. Przygotowujemy pojemniki na lód. Do każdego pojemniczka wsypujemy wybrane zioła i zalewamy odpowiednią porcja oliwy z oliwek.
Gotowe pojemniki mrozimy. Tak przygotowane przechowujemy do momentu zużycia w zamrażarce. Możemy na nich smażyć wszelakie dania albo z rozpuszczonych przyrządzić sos do sałatek.
OCET ZIOŁOWY
Wykonanie tego produktu jest nieco bardziej czasochłonne niż w przypadku ziołowej oliwy. Warto jednak dołączyć do naszej kolekcji buteleczkę z octem ziołowym. Jak to zrobić? Otóż…..Szklankę świeżych ziół, lekko rozgniecionych, zalewamy litrem ciepłego octu owocowego, przykrywamy ściereczką. Po dwóch tygodniach próbujemy. Jeśli aromat jest za słabo wyczuwalny w occie, zalewamy nim nową porcję ziół. Filtrujemy i wlewamy do butelek. Żeby łatwiej odróżnić octy, ale i dla ozdoby, do butelek można włożyć po gałązce poszczególnych ziół. Smaczne , ładne i z własnej produkcji, cóż chcieć więcej?
SÓL ZIOŁOWA
Kolejnym banalnym sposobem na przechowywanie ziół jest dodanie ich do soli. Taką sól każdy powinien mieć w swojej kuchni, można ją wykorzystać do każdej wytrawnej potrawy. Możemy posolić nią sałatki, mięso na pieczeń, ryby, ziemniaki, czy zupy- możliwości jest naprawdę wiele. Trzeba ją tylko odpowiednio przygotować. Jak? Już spieszę z pomocą…
Na 100g soli morskiej potrzeba około 10 łyżeczek suszonych ziół, takich jak: oregano, bazylia, pietruszka czy tymianek. Najlepiej, żeby były to zioła ususzone samodzielnie. Jednym ze sposobów jak je zrobić, jest wykorzystanie do tego celu- piekarnika. Wystarczy rozgrzać go do 70 stopni, pojedyncze (SUCHE) listki ziół ułożyć na papierze do pieczenia i piec je przez około 30 minut. Wysuszone listki należy rozetrzeć palcami lub pociąć nożykiem na bardzo drobne kawałki. Zioła zmieszać z solą, zmiksować lekko blenderem i wsypać do zamkniętego słoiczka. Mieszankę przechowywać w suchym miejscu. Sól już po krótkim czasie nabierze cudownego aromatu.
MASŁO ZIOŁOWE
Pozostając nadal w klimatach kuchennych podaję przepis na przepyszne aromatyczne, oczywiście wypełnione ziołami masełko. Nie jest to może produkt z długim terminem ważności, najłatwiej nam go sporządzić w sezonie ze świeżych ziół, jednak doznania smakowe- niezapomniane!
Czego potrzebujemy?
-kostki masła
– 2 ząbki czosnku
-1/2 łyżeczki posiekanego rozmarynu
-1/2 łyżeczki posiekanego tymianku
-1/2 łyżeczki posiekanego szczypiorku
-sól i pieprz do smaku
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy , zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki do schłodzenia.
I gotowe!
ZIOŁOWE KOSMETYKI
We wpisie z warsztatów w Dworzysku podałam Wam instrukcje jak wytwarzać lawendowe kosmetyki, a w temacie innych ziół znalazłam przepis na aromatyczny cytrynowo-rozmarynowy peeling.
Co będzie nam potrzebne?
1,5 szkl. soli gruboziarnistej
2 gałązki rozmarynu
2-3 krople olejku cytrynowego
3 łyżeczki oleju kokosowego
2 łyżeczki startej skórki z cytryny
Mieszamy składniki w misce i przekładamy do słoików.
Dziś przedstawiłam Wam kilka możliwości wykorzystania ziół w kuchni i nie tylko. Mam nadzieję, że uprawiając swoje zielniki, wykorzystacie któryś z przepisów.
Smacznego :)!